Czy Arya pokocha Eragona?

Smuller · Wysłany: Pią Gru 02, 2005 10:04 am Temat postu:

Tak jak już kiedyś pisałem, uważam, że "Eragon da sobie z nią spokój i pokocha inną", może tą przywódczynie Du Vrang Gata

Krzywy ryj · Wysłany: Pią Gru 02, 2005 7:31 pm Temat postu:

sorry ale troche mnie to drażni że mówicie o małżeństwie przecież elfy tego niestosują!

Bromek · Wysłany: Pią Gru 02, 2005 10:28 pm Temat postu:

No i co że niestosują. To znaczną stosować Laughing

. Ta z du vrang gata nie jest dla Ergaona. Problemem jest czy kierujemy się przepowiednią czy rozsądkiem.
Paolini dał nam duzo do myslenia.
Niby ta Trianna moze być ale przepowiednia mówi ze to musi być jakaś z wysokigo rodu. A du vrang gata. No cóż.
Do przepowiedni najbardziej pasuje Arya bądż Nasuada ale Arya nie chce Eragona, Eragon chce Arya a Nasuada chce (przynajmniej mi się tak wydaje) Eragona, ale Eragon nie chce Nasuady.
Spokojnie zaraz dzwonie do Paoliniego i sie pytam o najblizsze plany małżeńskie Eragona Very Happy

hagnos · Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:18 am Temat postu:

hehe Paolini trochę kombinuje w tym wątku ale wątpie żeby Eragon z Nasudą przecież ona nie opuści Vardenów i bedzie żeć tyle ile inni normalni ludzie a on wyjedzie i bedzie żył bardzo długo jakoś nie wyobrażam sobie w tym układzie wielkiego uczucia

Krzywy ryj · Wysłany: Sob Gru 03, 2005 10:21 am Temat postu:

to bedzie arya bo jest książniczką i terz jest nieśmiertelna

Smuller · Wysłany: Sob Gru 03, 2005 11:06 am Temat postu:

Mnie się wydaje, że Nausada bujała się w Murtaghu, więc jeśli (I TYLKO JEŚLI) przejdzie on na stronę dobra, to będą razem

tede · Wysłany: Sob Gru 03, 2005 11:26 am Temat postu:

Dla mnie jest pewne , że Nasuada i Eragon nie będą razem , ponieważ Nasuada już się zabujała w Murtaghu , i jedyna opacja to to , że Nasuada Razz

będzie jeżdzcem , co jest jednak tak nieprawdopodobne , że trudno w to uwierzyć.

Smuller · Wysłany: Sob Gru 03, 2005 6:02 pm Temat postu:

Dokładnie

Argetlam · Wysłany: Nie Gru 04, 2005 10:51 pm Temat postu:

Jesuuuuu te wasze posty to juz jak telenowela brazylijska Razz

Frederica te la obrazalska (Arya) kocha Joshepa (Eragona) jednak boi sie mu to wyznac, Joshep z zalamania wyjezdza na plantacjje orzeszkow ziemnych a Frederica myslac ze Joshep jej nie chce popelnia samobujstwo wydlubujac sobie serce lyzeczka do ciasta.

I w sumie to troche tesh Harrego P. przypomina Very Happy

Yoda · Wysłany: Pon Gru 05, 2005 1:40 pm Temat postu:

hehe

, wez lec do Brazylii i sprzedaj im ten scenariusz, na pewno sie ucieszą i go kupią Very Happy

w koncu nie jest gorszy od tych co leca Smile

chodz w zasadzie nie mi sie wypowiadac ale tym c je ogladaj Smile

Anusia · Wysłany: Pon Gru 05, 2005 5:43 pm Temat postu:

Trudno stwierdzić czy Arya i Eragon będą razem. Paolini lubi zaskakiwać. Ważna jest przepowiednia nie tylko Angeli, ale i rada Solembuma: "kiedy nadejdzie czas i będziesz potrzebował broni, szukaj pod korzeniami drzewa Menoa." Eragon i Arya siedzieli razem pod drzewem więc może bronią jest miłość !?
Wiem brzmi to trochę dziwnie, ale jaką broń może użyć Eragon??? (no chyba że jeszcze kiedyś będzie pod drzewem Menoa)

Bromek · Wysłany: Pon Gru 05, 2005 6:28 pm Temat postu:

Nie to nie brzmi dziwnie to brzmi poprostu artystycznie. Ale mysle że Paolini nie zrobi z tej książki jakiegoś melodramatu i Eragon znajdzie miecz bądż inną rzecz którą może zabijać bezpośrednio.

Smuller · Wysłany: Wto Gru 06, 2005 8:40 am Temat postu:

Albo znajdzie klejnocik, który ma tysiące lat i da mu taką moc, że będzie wymiatał na kilometr Laughing

Oromis · Wysłany: Wto Gru 06, 2005 10:00 am Temat postu:

Raczej najbardziej prawdopodobna jest opcja z nowym mieczem. Chociaż możliwe jest także, że Menoa przekaże Eragonowi swoją moc i będzie git.

personal_jesus · Wysłany: Wto Gru 06, 2005 8:53 pm Temat postu:

A ja mam nadzieję, że nie będzie to żadna opcja, która tu wymyśliliśmy. Niech Paolini się wykaże i wymyśli coś co by nam w ogóle nie przyszło do głowy